Translate

piątek, 26 sierpnia 2016

Ponadczasowość Słowa


"A to wiedz, że w dniach ostatecznych nadejdą trudne czasy:
Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni
Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre,
zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga
Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy, również tych się wystrzegaj (....) Lecz ty poszedłeś za moją nauką, za moim sposobem życia, za moimi dążnościami, za moją wiarą, wyrozumiałością, miłością, cierpliwością (...) tak jest, wszyscy którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowania znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając. Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc od kogoś się tego nauczył" II list Pawła do Tymoteusza 3: 1-14

Charakterystyka ludzi - jakoś dziwnie znana nieprawda?
I taka od razu myśl - popatrzyłeś na siebie, czy na otoczenie?
Ja tu znalazłam kilka swoich wad. 
Zaskoczeni? Bo baptysta ma grzechy. Ano ma, chociaż stara się nie mieć. Jednak w niektórych sytuacjach, niektórych momentach wyjdzie cecha charakteru na wierzch. 
Chociaż czasem pojawia się czerwone światełko - to jednak ktoś wywoła to niepotrzebne. Ech, życie. 
Może uda się następnym razem nie ulec.
Bóg jednak nie ma wątpliwości. Dając nam wolną wolę (chociaż czasem żałuję, że ją dał) pozwolił nam na wybór: dobro czy zło.
Wiedział, że człowiek bardziej będzie się kierował dobrami ziemskimi - ogrom kasy, kariera, pęd ku kolejnej kasie, bez zasad, bez człowieka obok, bez odpoczynku, bez modlitwy .. bez Boga.
Gdybym umiała malować namalowałabym trąbę powietrzną na płótnie. W miarę większego pędu, wir wciąga coraz większą liczbę ludzi, którzy wciągają następnych i następnych. 
W wirze nie ma czasu na pomoc, ludzie się przepychają, wpychają innych w dół, ciągły chaos i ciemność
No tak to widzę. 
Ciężko jest pamiętać o tym, co jasne, co pewne, co daje nadzieję, co daje pokój, gdy ma się wokół taki wir. Gdy się jest popychanym, oskarżanym, wyśmiewanym, opluwanym. Gdy dobija rzeczywistość, gdy odczuwa się ciężar.
Dlatego należy pamiętać o naszej chrześcijańskiej podstawie. To, czego się nauczyliśmy, będąc nawróconym, to nas powinno oddzielać od świata. 
Dziś będzie malowniczo. Widzę drugi obraz.
Wokół wir, a przede mną zwykła, prosta droga i oczy zwrócone w jeden punkt, kroki idące do jednego celu. Słuchanie Tego, kto mówi nam prawdę. Jedyną i niczym niezmąconą. I wspólnie pokonywana droga po najlepszą nagrodę. Taką, której nikt nie jest w stanie kupić.
I jeszcze jedno
Jak powiada Paweł "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne, do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości". 
Wykrywam, staram się poprawić i uczę się eliminować.
Nie poddaję się myśląc, że jestem niegodna miłości Bożej. Przeciwnie, wykorzystuję swoje wady do wychowywania samej siebie. 
...
Po przeczytaniu tego tekstu być może pojawią się drwiące uśmiechy, może głośny śmiech.
Nie szkodzi. 
Ja wybrałam tę drogę. Mimo potyczek, mimo rzeczywistości i mimo bliskości wiru, który wyzwala także te złe cechy, trzymam się tej drogi, wpatrując się w Tego, co mnie uczy, Tego, kto prowadzi mnie do mojej nagrody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz